Wtorek, 14 maja 2024 r. 
REKLAMA

„Pogodna" z pogodnej szkoły w Krzęcinie

Data publikacji: 23 listopada 2023 r. 13:55
Ostatnia aktualizacja: 23 listopada 2023 r. 14:00
„Pogodna" z pogodnej szkoły w Krzęcinie
 

Niebawem ukaże się 46 numer gazetki „Pogodna", to pismo młodego zespołu redakcyjnego ze Szkoły Podstawowej w Krzęcinie w powiecie choszczeńskim. Wydawana przez wiele lat gazetka jest - o czym z przyjemnością donosimy - naszym konkursowym weteranem. Była obecna niemal w każdej edycji „Szkolnego Pulitzera", jest jego wielokrotnym laureatem. W tym roku pismo nie tylko zgłosiło się do konkursu na najlepsze zachodniopomorskie gazetki szkolne, ale młodzi dziennikarze przyjechali w odwiedziny do naszej redakcji.

- Najpierw był „Skok na szkołę", potem „Puls szkoły" - gazetki samorządu szkolnego. Gdy w wyniku reformy oświatowej postały gimnazja redakcja pisma zmieniła nazwę na „Gimnazjak" -  mówi Barbara Biesiada, polonistka, która choć już od dwóch jest na nauczycielskiej emeryturze wciąż wspomaga młody zespół swoim wieloletnim doświadczeniem i pomaga redagować pismo. -  Gimnazja zlikwidowano, więc w 2009 roku w naszej szkole pojawiła się „Pogodna", której opiekunem byłam od 2015 roku. 

Nie trzeba zgadywać skąd wzięła się jej nazwa, wszak Szkoła Podstawowa mieści się przy ul. Pogodnej, na dodatek - jak to opisywał na lamach „Kuriera Szczecińskiego" wieloletni opiekun „Szkolnego Pulitzera" red. Bogdan Twardochleb - Krzęcin to bardzo pogodna gmina pełna potężnych lasów, licznych jezior, a latem słońca. Od 2009 roku, czyli przez 14 lat pismo redagowało wielu uczniów krzęcińskiej podstawówki, jednak wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego 2023/2024 za jego wydawanie odpowiedzialny jest już całkiem nowy zespół redakcyjny, który właśnie przygotowuje 46 - jesienny numer.  Jeszcze przed wakacjami, w czerwcu opiekę nad szkolnym kołem dziennikarskim przejęła Justyna Staszczyk, nauczycielka historii i wiedzy o społeczeństwie.

„Pogodna” jest kwartalnikiem wydawanym co trzy miesiące, zaś publikacje uczniów są bardzo ciekawe: to nie tylko relacje ze szkolnych wydarzeń i wycieczek, ale także wieści z życia gminy, bogato udokumentowane zdjęciami. Na lamach gazetki czytelnicy znajdą wywiady ze znanymi literatami, dziennikarzami, aktorami, dowiedzą się co piszczy w krzęcińskiej kulturze i polityce samorządowej, wszak młodzi dziennikarze nie stronią od rozmów - na przykład z wójtem gminy. W numerze zawsze znajdzie się miejsce na wiadomości sportowe, rubrykę z humorem oraz redakcyjne cykle  „A Pani powiedziała, że…” oraz prezentację sylwetek wyróżniających się uczniów „Młodzi na sto dwa!". 

Poczytajmy zatem razem jakie tematy poruszają na swoich łamach młodzi dziennikarze z Krzęcina.

(kel)

 

Spotkanie z autorem

Mieliśmy wyjątkową okazję porozmawiać z autorem Tygrysa i Mirabelki, czyli z Panem Cezarym Harasimowiczem, który jest wspaniałym człowiekiem z jeszcze wspanialszymi historiami. Podczas spotkania w auli szkolnej zadawaliśmy autorowi mnóstwo pytań, na które z radością udzielał szczegółowych odpowiedzi.

W szczególności zaciekawiła mnie historia powstania jednej z książek, a mianowicie „Mirabelki". To niespotykane, że ludzie w obronie historii potrafią poświęcić swój wolny czas. Zmartwiło mnie jednak to, że kiedy jedni troszczą się o historię, inni z powodu głupoty potrafią zniszczyć czyjeś osiągnięcia. Spotkanie z pisarzem to było prawdziwe literackie show. Postrzegam pana Cezarego jako świetnego pisarza z nieznikającym uśmiechem i wspaniałą osobowością. Z opowieści naszego gościa dowiedzieliśmy się, skąd czerpie swoje pomysły i okazało się, że większość z nich pochodzi z jego własnego życia i osobistych doświadczeń. We wspaniały sposób pan Harasimowicz przeczytał nam fragmenty swoich książek, które swą treścią chwytały za serce i zachęcały do przeczytania ich w całości. Jestem pewien, że nawet ci, którzy nie lubią książek, doskonale się bawili i sięgną chociaż po jedną z nich. W sali była sympatyczna atmosfera, odczuwało się duże zainteresowanie autorem i jego książkami. Słuchanie ciekawych odpowiedzi to była czysta przyjemność.

Podsumowując, bardzo chciałbym przeczytać jedną z książek pana Cezarego. Zapewne i Wy po przeczytaniu tego artykułu z ciekawości udacie się do biblioteki, do czego gorąco zachęcam. Dajcie się porwać ciekawym opowieściom!

Spotkanie z autorem odbyło się w ramach majowych spotkań z biblioteką. Organizatorem wydarzenia była Pani Ewa Smoderek, która odpowiedziała na propozycję zaproszenia ze strony dyrektor biblioteki choszczeńskiej Pani Katarzyny Jezierskiej.

Antoni Górski


Jeśli masz Czytelnika, to nie możesz go wypuścić

Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, jak zostać dziennikarzem? Tego z pewnością próbowałam się nauczyć podczas warsztatów z dziennikarzem panem Pawłem Reszką. Chociaż urodził się w Choszcznie, pracuje i mieszka w Milanówku pod
Warszawą.

Kim jest Paweł Reszka? Pod maską dziennikarza można dostrzec przemiłego człowieka oraz prawdziwą duszę towarzystwa. Podczas warsztatów w Bibliotece Publicznej w Choszcznie pan Reszka odpowiadał z wielką chęcią na każde, nawet to najtrudniejsze pytanie zadane przez młodych dziennikarzy. Nie unikał również tych najtrudniejszych tematów związanych z pobytem na Ukrainie, mimo że nie było łatwo o nich opowiadać. Paweł Reszka jest prawdziwym orłem dziennikarstwa, a świadczą o tym nagrody oraz wyróżnienia za jego artykuły. Jest on również kierownikiem działu tygodnika POLITYKA, korespondentem wojennym oraz był szefem placówki dziennikarskiej w Moskwie. Praca Pana Reszki zaczęła się od momentu, gdy za młodu wybrał się na praktyki wakacyjne. Dziennikarstwo tak bardzo mu się wtedy spodobało, że do tej pory pisze artykuły i prowadzi wywiady. Dziennikarz przyznaje, że sam nie przepada za byciem przed kamerą i woli pozostawać po drugiej stronie.

W branży dziennikarskiej Paweł Reszka przeprowadzał wywiady z gwiazdami, takimi jak chociażby Agnieszka Radwańska. Przyznał też, że nigdy nie nagrywa tekstu, lecz zawsze robi notatki, których czasami i tak nie może rozczytać. Uważa również, że bycie kimś znanym bardzo przeszkadza w pracy, więc czasem po prostu lepiej jest zostać w cieniu. Paweł Reszka wyznał, że jego największym autorytetem jest Ryszard Kapuściński, a szczególnie uwielbia jego biografię napisaną przez Artura Domosławskiego pt. „Non-Fiction". Dziennikarz opowiadał, że miał okazję spotkać Ryszarda Kapuścińskiego na żywo.

Niektórzy mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła, lecz Pan Reszka uważa, że cechą dobrego dziennikarza jest właśnie ciekawość świata. Oprócz ciekawości, cechami dobrego dziennikarza jest umiejętność opowiadania, dobry dziennikarz również nie przestaje pytać, potrafi dobrze i przyzwoicie opowiadać dobre historie. Paweł Reszka mówi, że jeśli opowiedziana historia zmieni świat na lepsze, możesz nazwać siebie dobrym dziennikarzem. Gość w czasie wywiadu powiedział dosyć ważne zdania, a mianowicie: „Jeśli masz czytelnika, to nie możesz go wypuścić", co oznacza, że już od pierwszych słów artykułu powinieneś zaciekawić i trzymać czytelnika w napięciu, bo to właśnie lead decyduje o tym, czy czytelnik z nami zostanie. Druga myśl to: „Jesteśmy warci tyle, ile wart jest nasz ostatni tekst". Znaczy to tyle, że jeśli nas ostatni tekst jest przyzwoity, opowiedziany zgodnie z prawdą oraz jest logiczny, jesteśmy warci wiele, lecz jeśli wydarzenia będą przekształcone, nie będziemy warci nawet krztyny. „Żeby pisać, trzeba czytać". To też słowa dziennikarza i to też prawda, bo do napisania artykułu nie wystarczą tylko nasze doświadczenia, powinniśmy korzystać z takich źródeł jak książki, kroniki, dzienniki, gazety, czy chociażby inne reportaże. Nasz gość często zwracał naszą uwagę na to, że zajmuje się słowem. Już w liceum pisał dla siebie pamiętniki i dzienniki. W ten sposób nabywał umiejętności posługiwania się poprawnym językiem, ale też dużo czytał. (...)

Antonina Leszczyńska

 

 

Młodzi na 102!

Odwiedziliśmy Zosię Maciejewską, uczennicę klasy ósmej, która pasjonuje się motocyklami. Dziewczyna na motocyklu wzbudza lekki uśmiech i niedowierzanie, bo u nas to nadal niecodzienny widok. Postanowiłam zadać Zosi kilka pytań i tak powstał mini wywiad.

P: Od jak dawna jeździsz motocyklem?
Z: Motocyklem jeżdżę już od dawna, może od trzech lat…?
P: Skąd pomysł na motocykl?
Z: Z moim pomysłem na motocykl było tak, że chciałam mieć swoją odskocznię od świata, coś, przy czym nic innego się nie liczy. Chciałam być sama ze sobą.
P: Czy motocykl, na którym jeździsz, należy do Ciebie?
Z: Tak. Ten, który aktualnie posiadam, jest mój.
P: Czy na motocykl jest potrzebne prawo jazdy?
Z: Oczywiście, że tak. Takie prawko posiadam.
P: Gdzie jeździsz? Masz ulubione trasy?
Z: Swoim motocyklem jeżdżę zazwyczaj po polnych drogach, bądź po polach (jeśli tylko można po nich jeździć).
P: Co o Twoim hobby myślą rodzice?
Z: Mój tata nie ma nic przeciwko mojej jeździe na motocyklu, jak może, to mnie uczy trików. Moja mama akceptuje to i mnie wspiera.
P: Jeździsz sama czy ze znajomymi?
Z: Na motocyklu jeżdżę w większości sama, lecz są czasem wyjazdy z tatą.
P: Co czujesz podczas jazdy?
Z: Podczas jazdy czuję radość, jestem wesoła, ostrożna, pewna siebie, ale to, co mnie najbardziej satysfakcjonuje to adrenalina, lekki dreszczyk emocji.
P: Jak wygląda twój strój?
Z: Na crossa zakładam kask, najbardziej podstawową część ubioru motocyklisty i ochraniacze. Wygoda i bezpieczeństwo. Zawsze o tym myślę.
P: Dziękuję za rozmowę i życzę bezpiecznej jazdy.

Michalina Wiśniewska

 

Magiczne mydełka

Mydło zwykle kupujemy w sklepie, ale dobrze byłoby sięgnąć po własnoręcznie zrobione mydełko. Skąd się wziął pomysł robienia mydełek?

O to zapytałam Panią Agnieszkę Józefiak, która prezentowała produkcję mydełek podczas Dnia Dziecka: - Zawsze lubiłam coś tworzyć. Kiedyś w Internecie zobaczyłam kolorowe mydełka i wtedy pomyślałam, że mogłabym spróbować Kupiłam jedną foremkę i bazę, podejrzałam w Internecie, jak inni robią mydełka i tak naprawdę do dzisiaj podnoszę swoje umiejętności w tym zakresie.

Jak wygląda proces tworzenia mydełek?
- Najpierw musi być baza. Kupuję ją gotową. Może być biała, przezroczysta, miodowa. Później kroję ją w kosteczkę i wkładam ją albo do kąpieli wodnej albo do mikrofali - mówi pani Agnieszka. - Po wyjęciu już rozlanej bazy, dodaję barwnik i aromat. Z kolei przygotowuję wybrane foremki, wlewam do nich przygotowaną całość i wkładam to do lodówki. Po czasie wyciągam zastygłe mydełka, pakuję je w przezroczysty papier i prezent gotowy. Poza tym robienie mydełek z dziećmi to dobry pomysł na wspólne spędzenie czasu. Każdy może robić swoje według upodobań i później je używać.

Gdybyście sami chcieli zrobić swoje mydełka, zajrzyjcie do Internetu. Tam znajdziesz gotowe przepisy i zapewniam, że jest ich bardzo dużo. Sama sprawdziłam. Formy do mydeł są wytrzymałe i nadają się do wielokrotnego użytku. Przy użyciu form każdy może stworzyć piękne i oryginalne mydełka.

Kornelia Okulicz-Kozaryn

 * * *

Zapraszamy szkoły podstawowe i ponadpodstawowe z województwa zachodniopomorskiego do udziału w konkursie „Szkolny Pulitzer 2023”. Przyjmujemy zgłoszenia gazet szkolnych w formie tradycyjnej, a także online.

Nagrody przyznawane są w kategoriach: prasa szkolna szkół podstawowych i prasa szkolna szkół ponadpodstawowych. Przyznane mogą być także nagrody specjalne dla najlepszego dziennikarza (fotografika, ilustratora).

Przyjmowanie zgłoszeń trwa do końca listopada 2023 r. Finał zostanie zorganizowany w grudniu 2023 r. Podczas Gali Finałowej Zwycięzcy otrzymają statuetki „Szkolnego Pulitzera” i nagrody przyznawane przez organizatorów oraz sponsorów.

Redakcje powinny przesłać trzy numery gazety pod adres: „Kurier Szczeciński”, pl. Hołdu Pruskiego 8, 70-550 Szczecin (dopisek: „Szkolny Pulitzer”) lub link dostępu do wydań online na adres: pulitzer@24kurier.pl.

Głównymi organizatorami konkursu „Szkolny Pulitzer” są wydawca dziennika „Kurier Szczeciński” oraz Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL. Patronat nad konkursem sprawuje Zachodniopomorskie Kuratorium Oświaty.

Szkolny Pultzer - patroni

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA